Dnia zbyt odległego, by pamiętać dokładną datę (w końcu czas szybko biegnie) grupa Homo sapiens z klasy 1E, z wodzem plemienia na czele i niezawodnym biologicznym przewodnikiem, czyli panią Barbarą Januszewską – Hasiec odwiedziła pobliskie zbiorowisko mniej lub bardziej trujących roślin zwane „Rezerwat Przyrody Las Dąbrowa w Gliwicach”.
Ulubionym zajęciem tej gromadki okazało się robienie artystycznych zdjęć 0.5, przedstawiających bardzo doświadczonych w pozowaniu członków grupy – dokumentacja z załączeniu… i konsumpcja drugiego śniadania w przerwie na trasie. Wykazali się też umiejętnością odstraszania kleszczy oraz po mistrzowsku rozwiązali karty pracy z biologii, a wiedzę pozyskaną podczas leśnej przechadzki wyprowadzili z lasu – w końcu bycie „sapiens” zobowiązuje!
Nie można nie wspomnieć o innym osiągnięciu, którym jest niezgubienie żadnej owieczki podczas spaceru i oczywiście o przyjemnej integracji, której zażyli. Badanie wykazało, że świeży tlen, zażyty podczas wyjścia, sprawił, że morale styranych, acz szczęśliwych nastolatków, wcześniej nadszarpnięte rokiem nauki, doznało dawno zapomnianego powiewu wakacji.
Pola Rauch, klasa 1e